Zanim przyjdzie sen
Przez dzień mam w sobie tyle negatywnych emocji. Tyle bym wykrzyczala światu. Wieczorami gdy dzieci śpią jestem spokojna. Zapominam o całym złym dniu, myślę 'przecież nie było tak źle'. Siedzi we mnie tyle złości, gniewu, tyle negatywnych emocji ale tak się tego wstydzę, że nawet tutaj anonimowo ciężko to napisać.
Włączyłam laptopa aby przejrzeć stare zdjęcia. Już wiem do jakiego momentu życia chciałam wrócic. Do momentu gdy urodził się synek i nie byłam świadoma jakie możemy mieć problemy bo przecież bralam leki, chodziłam do lekarza, miałam cesarke przed terminem, dostał 10 pkt, miał ręce i nogi to co mogło pójść nietak. Dużo plakal, miał problemy ze snem ale są takie dzieci. Nie bylo postępów ruchowych? Przecież jest dużym chłopcem i to stąd jego problemy. Jak ja chciałam w to wierzyć...
Dodaj komentarz